czwartek, 27 września 2012

Popołudnie w Termach

W zeszły piątek wraz ze swoją partnerka wybraliśmy się do Term Rzymskich w Czeladzi. Po opowieściach mojej drugiej połówki, która była wcześniej w babskim gronie, z wielka chęcią wraz z nią wybrałem się do tego miejsca.
Polecam, polecam polecam. Każdy kto lubi wodę, ciepło, zarówno sauny jak i łaźnie powinien się tam wybrać. Obiekt robi jeszcze większe wrażenie " na żywo" niżeli na stronce internetowej.
Tak więc wybraliśmy się wczesnym popołudniem. Na początku wiadomo standard szatnie prysznice itp.
Potem .. wow. W końcu kompleks saun  z prawdziwego zdarzenia. Nie jakieś basenowe 5 m kw "tekstylnej sauny", a kilka tematyczny saun oraz łaźni do wybory do koloru. A właściwie do wyboru temperatury wilgotności i zapachu.Do tego basen, grota solna itp. O szczegółach można poczytać na stronie, link dam na końcu.
Czemu opisuje to na stópkowym blogu, nie nie dlatego ze tam są kobiety o bosych stopach ani dlatego iż istnieje tam "strefa nagości". A Propos nie wyobrażam sobie by było "tekstylnie". Pisze bo to super miejsce by się zrelaksować i spędzić całe popołudnie a nawet dzień. I w sumie wraz z partnerka cale popołudnie milo nam tam upłynęło, nie tylko na cogodzinnych seansach (naparzaniach) tematycznych w saunie głównej, ale w poszczególnych mniejszych saunach, łaźniach itp.
Jak ktoś jeszcze nie był to  polecam, szczególnie że zbliża się jesień...


poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Shoe Store

Od czego by tu zacząć pisząc I bloga w życiu na dodatek na dość wg niektórych  specyficzny temat, temat tabu jakim jest fetysz. Może by tak zacząć od początku skąd się u mnie to wzięło i w ogóle. Hmm ale to byłoby zbyt oczywiste i wg mnie nudnawe cofać się na początku bloga tyle lat wstecz. Więc może ten temat poruszę innym razem, po prostu kiedyś.
Tak więc na początku opisze mile wydarzenie z ostatnich dni związane ze stópkowym fetyszem.
Piątkowe popołudnie, żar leje się z nieba, nie nie lubię upal, ale nie w centrum miasta tylko jak występuje on w miejscu gdzie akurat wypoczywam. Tak wiec tego popołudnia wraz z moja partnerka przy okazji załatwiania pewnych spraw odwiedziliśmy sklep z butami. Tak tak sklep z butami dla fetyszysty stóp w mej ocenie to jak Jasna Góra dla katolika. I się zaczęło wybieranie butów przez moja drugą połówkę. Większość facetów w tym momencie zaczyna powoli tracić cierpliwość myślami szukając myślami najbliższego punktu tankowania złotego z pianką. Pisze tak bo mam to samo w innych sklepach ale nigdy w tym.
Tak więc moja partnerka tym razem miała sporo czasu na wybranie "czegoś odpowiedniego".
Po kilkukrotnym powiedzeniu przez Nią nie kilku parom, rzuciły mi się w oczy typowo "kurewskie" klapeczki na szpilce. Od razu pomyślałem - idealne do łóżka. Po znalezieniu odpowiedniego rozmiaru zaczęliśmy przymierzanie. A to jest to co tygryski lubią najbardziej. Móc dotknąć spoconej stopki po całym dniu i wsunąć ją w seksowny bucik. Rozmiar 39 pasował prawie idealnie. Już przy tej parze odezwała się moja fetyszystyczna część umysłu która spowodowała napływ krwi do pewnych części ciała. Dobrze że byłem akurat w pozycji klęczącej bo paradowanie z "namiotem" w  zatłoczonym sklepie nie jest w moim stylu. Po kilku chwilach na szczęście ustąpiło :) Druga parę bucików jaka wspólnymi siłami wybraliśmy były letnia materiałowe koturny, równie ciekawie wyglądające na stopkach mojej partnerki co w/w  szpileczki, aczkolwiek te nadawały się już nie tylko do łóżka. Trzecie były klapeczki z mnóstwem sznureczków i "japonkowym" sznureczkiem przy dużym palcu. Moja partnerka nie jest fanką tego rozwiązania,ale mam nadzieje że się przez kilka dni noszenia przyzwyczai do niego. Zarówno mierzenie drugiej jak i trzeciej pary bucików także skończyło się "namiotem" :)
Na szczęście został on wykorzystany wieczorem w łóżku gdzie moja partnerka do gładkich pończoszek założyła wcześniej wspomniane nowe szpileczki " tylko do łóżka".  Po wspaniałym i wyczerpującym seksie, dodatkowo wyczerpującym poprzez panującą temperaturę, szpileczki zostały ochrzczone sporą porcją gorącej spermy...

Ps. Postaram się w najbliższym czasie przedstawić zdjęcia nowo kupionych bucików oczywiście na stópkach mojej partnerki :)

niedziela, 5 sierpnia 2012

Inspiracja

Blog ten powstał dzięki  blogerce, osobie przesympatycznej tolerancyjnej, posiadającej ogromna fantazje nie tylko erotyczna i chęć ciągłej jej realizacji. Blog jej jest z innej szufladki choć "komodę" ma wspólna....